Düsseldorf jest dobrym pomysłem na jednodniówkę pod warunkiem, że ma się w Westfalii czyli w rejonie do którego należy Düsseldorf rodzinę lub znajomych u których można przenocować. Hotele bowiem są bardzo drogie. Samo miasto nie ma również niczego szczególnego do zaoferowania aby zostawać tam dłużej niż jeden dzień.
Dobrym rozwiązaniem jest zrobienie wycieczki objazdowej: Düsseldorf - Kolonia - Bonn pod warunkiem, że rozpocznie się ją wcześnie rano. Koleje niemieckie oferują specjalne promocyjne jednodniowe bilety. Połączenia są częste i szybkie.
Miałam to szczęście, że miałam znajomych mieszkających w pobliżu Düsseldorfu do których często jezdziłam. Miasto zatem jest mi dobrze znane.
Miasto jest bardzo nowoczesne. Miłośnicy historii za wyjątkiem paru zabytkowych ( jeśli tak je można nazwać) kamienic, które znajdują się w centrum miasta nie znajdą niczego ciekawego co pachnie historią.
Główną atrakcją jest port z charakterystycznymi budynkami. Miejsce to wygląda chyba jeszcze piękniej wieczorem. Wzdłuż Renu biegnie promenada mająca długość kilku kilometrów.
Jedną z atrakcji jest wieża widokowa z restauracją na szczycie. Nigdy na niej nie byłam bo wstęp nie należy do tanich. Okolica natomiast nie wydaje mi się na tyle ciekawa by sądzić, że widok wart będzie ceny.
Dla mnie chyba najlepszym miejscem jest dzielnica japońska rozciągająca się w pobliżu dworca. Ze wszystkich niemieckich miast w Düsseldorfie mieszka najwięcej Japończyków. Japońskie firmy, biura podróży i restauracje, które uwielbiam znajdują się na każdym kroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz