piątek, 3 lipca 2015

Tajlandia: Wat Phrathat Doi Suthep, farma węży i orchidei

Ostatni dzień w Chiang Mai wykorzystuję by pojechać do Wat Phrathat Doi Suthep. Jest to chyba najpiękniejszy kompleks świątynny jaki widziałam w Tajlandii. Dojechać można taksówką. Lokalne autobusy nie kursują tam. Natrafiłam na turystów z Francji, którzy też chcieli tam dotrzeć. Razem wzięliśmy większą taksówkę i podzieliliśmy się kosztami.

Świątynia położona jest na wzgórzu. Po drodze można podziwiać panoramę miasta. 
Dojeżdżamy na miejsce. Do kompleksu świątynnego prowadzą schody, których pokonanie w upał jaki był stanowi ogromne wyzwanie. Przy schodach siedzi mała dziewczynka ubrana w tradycyjny strój jednego z tamtejszych górskich plemion. Siedzi, wyciąga rękę i cały czas mówi: money, money, money!







W Tajlandii, zwłaszcza północnej popularne są farmy tygrysów. Zdecydowałam się nie oglądać tego miejsca po tym jak dowiedziałam się jak traktowane są tam zwierzęta. Podawane im są ogromne ilości środków nasennych dzięki którym tygrysy prawie cały czas śpią a turyści mogą do nich podejść, przytulić się i zrobić sobie zdjęcie. Jest to dla mnie straszne. Jednak tak długo jak turyści będą chcieli się sfotografować tak długo takie miejsca będą istnieć a zwierzęta będą usypiane.


W drodze powrotnej jadę zobaczyć farmę węży, które uwielbiam i orchidei. Warunki w jakich przechowywane są zwierzęta wołają o pomstę do nieba. Klatki były tak małe, że zwierzęta ( były tam także m.in. pawie, kurczaki i jaszczurki) ledwo się w nich mieściły. Ilości jedzenia śladowe. W dodatku cała farma wyglądała na zaniedbaną. Chociaż sporo osób ją odwiedza płacąc za wstęp niemałe pieniądze to ma się wrażenie, że zwierzęta praktycznie niczego z tego nie widzą. Dodatkowo pracownicy zbierają dobrowolne opłaty za pokazy z wężami i za możliwość zawieszenia sobie węża na szyi i pocałowania go na szczęście. 



Farma orchidei jako jedyna zaskakuje pozytywnie. Kwiaty są zniewalające i zadbane. Hodowca opowiada jak należy o nie dbać i jakie są najpopularniejsze odmiany orchidei.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz