Do Banaue docieramy autobusem z Manili. Koszt to 450 PHP za osobę w jedną stronę czyli niecałe 40 zł (100 PHP = 8,38zl). Bilety można kupić na stronie przewoznika: Ohayami Trans (http://www.ohayamitrans.com/). Płatności można dokonać jedynie za pomocą PayPal.
Do Banaue dotrzeć można jedynie nocnym autobusem. Wyjazd jest o godzinie 22 a przyjazd na miejsce pomiędzy 6 30 - 7 00 rano. Prawdopodobnie nie ma autobusów dziennych ze względu na straszne korki w ciągu dnia które wydłużyłyby podróż o kilka godzin.
Autobus powrotny do Manili jest o 19 00. Przed podróżą w okienku wymienić trzeba dowód wpłaty na bilet.
Jadąc do Banaue nie mieliśmy żadnego noclegu zarezerwowanego. Liczyliśmy, że uda się to zrobić na miejscu. Nie myliliśmy się. Kiedy autobus dotarł na przystanek końcowy zjawił się właściciel domu gościnnego, który zabrał chętnych do centrum miasta ( domyśnie do miejsca gdzie miał swój dom gościnny). Wysiedliśmy i od razu wynajęliśmy pokój. Za dwójkę z łazienką zapłaciliśmy 800 PHP. Warunki może nie były rewelacyjne ale przynajmniej była czysta pościel.
Byliśmy zbyt zmęczeni po nocnej podróży by oglądać pokoje i szukać najlepszego ale w pobliżu było dużo miejsc oferujących nocleg. Sądząc jednak po zewnętrznym wyglądzie wszystkie były do siebie podobne.
Banaue jest dość dużym miasteczkiem, w którym nie sposób się zgubić. Jest bowiem tylko jedna ulica która biegnie przez miasto ( no dobrze dwie).
Banaue jest miejscem wypadowym do tarasów ryżowych. W zasadzie każdy turysta przyjeżdża tutaj aby je zobaczyć. Nie brakuje zatem naciągaczy oferujących wycieczki za kolosalne kwoty. Nam zaproponowano 1000 PHP od osoby motorem z siedzeniem i 2000 PHP od osoby za samochód do Batad gdzie znajdują się najbardziej spektakularne pola ryżowe!!! My nie daliśmy się naciągnąć i zapłaciliśmy chyba najniższą z możliwych cen. O tym jednak w następnym poście.
Tymczasem wróćmy do Banaue. Wybieramy się na prawie czterogodzinny spacer. Tuż po opuszczeniu miasteczka widzimy...
... takie oto bajeczne widoki
A oto co zobaczyliśmy w jednym sklepie z pamiątkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz