Wyspy Aran to archipelag trzech wysp: Inis Mór, Inis Meain oraz Inis Oirr leżących u zachodnich wybrzeży Irlandii, niedaleko Galway. Pierwsza z nich jest największą i najczęściej odwiedzaną. O wyspach dowiedziałam się przypadkiem kiedy planowałam kolejną podróż do Irlandii. W internecie zobaczyłam zdjęcia i ... oszalałam! Chciałam koniecznie zobaczyć to miejsce, i zobaczyłam :).
Co mnie w niej urzekło? To, że tam nic nie ma! Może prawie nic i w tym cały urok wyspy. Mieszka na niej tylko 800 osób, większość z nich niedaleko przystani promowej. Jest kilka sklepików, głównie otwartych dla turystów. Oprócz jedzenia można w nich kupić lokalne pamiątki jak swetry czy buty. Jak się jednak dowiedzieliśmy od rodziny w Doolin u której nocowaliśmy, a która kiedyś mieszkała na tej wyspie to wszystkie rzeczy są sprowadzane z Chin a na miejscu jest zmieniana tylko metka na ubraniu na irlandzką.
Na całym archipelagu nie ma drzew, palm ( to chyba pierwsze skojarzenie jeśli myśli się o wyspie) czy też licznych samochodów ( choć istnieją, na wyspie jest również stacja benzynowa). Jest natomiast otwarta przestrzeń, wysokie klify ( wyższe niż Moherowe Klify u zachodnich wybrzeży Irlandii), cudowne plaże, konie i osiołki co kawałek i ...cisza.
Jak dojechać?
- promem: z wioski Doolin do której można dojechać autobusem z Galway każdego dnia odpływają promy na wyspy. Bilet powrotny kosztuje 25 euro. Podróż w jedną stronę trwa około 1h 20 min. Z Doolin prom odpływa o 10 00 a z Inis Mor o 16.
więcej informacji na stronie przewoznika: https://www.doolin2aranferries.com/
My wybraliśmy tą opcję i popłynęliśmy na Inis Mór.
Istnieje opcja przenocowania na wyspie w którymś z tamtejszych pensjonatów. My niestety nie skorzystaliśmy z tej opcji i żałujemy bo czasu nie było za wiele na zwiedzenie całej wyspy.
- małym samolotem za 49 euro w obie strony z lotniska Connemara, które jest oddalone o około 45 minut jazdy od Galway. Lot trwa 8 minut. Oto link: https://aerarannislands.ie/times-rates/
Jeśli nie posiada się własnego samochodu to najlepiej przenocować w Doolin gdyż autobusy dojeżdżające do Doolin nie są zsynchronizowane z promami.
Jak się poruszać?
- na piechotę - my wybraliśmy tą opcję, niestety nie udało nam się wszystkiego zobaczyć ze względu na brak czasu.
- rowerem - zaraz przy porcie działa wypożyczalnia rowerów
- dorożką
- busem turystycznym, który zatrzymuje się przy każdej atrakcji; busy czekają na turystów zaraz przy wyjściu z promu.

Ostatnie zdjęcie jest ze strony: https://www.independent.ie/irish-news/education/the-weekly-read-an-island-girls-insight-into-growing-up-on-inis-mr-31364327.html. Niestety tutaj nie udało nam się dotrzeć. Wszystkie pozostałe zdjęcia są mojego autorstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz