Z Tibilisi dotrzeć można na kilka sposobów. Najtańszym jest marshrutka. Mini busy odjeżdżają co godzinę z dworca Didube począwszy od 8 rano. Ostatni odjeżdża o 19. Podróż zajmuje 3h, a droga wiedzie przez malownicze góry.
Inną opcją jest wykupienie wycieczki zorganizowanej. W internecie można znależc sporo biur i pośredników, którzy sprzedają wycieczki. My z Sayą wybraliśmy mini bus. Na miejscu wzięłam taksówkę razem z poznaną na miejscu parą na sam szczyt. Saya zdecydowała się zostać bo następnego dnia planowała trekking. Tutaj też nasze drogi się rozeszły. Ja wracałam pózniej do Tbilisi, ona została tutaj na parę dni, ale obiecałam, że spotkamy się kiedyś w Japonii.
Inną opcją jest wykupienie wycieczki zorganizowanej. W internecie można znależc sporo biur i pośredników, którzy sprzedają wycieczki. My z Sayą wybraliśmy mini bus. Na miejscu wzięłam taksówkę razem z poznaną na miejscu parą na sam szczyt. Saya zdecydowała się zostać bo następnego dnia planowała trekking. Tutaj też nasze drogi się rozeszły. Ja wracałam pózniej do Tbilisi, ona została tutaj na parę dni, ale obiecałam, że spotkamy się kiedyś w Japonii.
Widoki na górze były bajeczne. Zdecydowałam zejść z góry pieszo i nie żałuję. Trasa była prosta, szlak dobrze oznaczony, a widoki zniewalające. W zasadzie oprócz mnie spotkałam na trasie może dwie, trzy osoby. Na dole złapałam mini bus do Tbilisi. Razem ze mną jechał chłopak z Wrocławia i z Azerbejdżanu. Spędziłam z nimi wieczór i odprowadzili mnie na przystanek autobusowy, z którego miałam autobus do Kutaisi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz