niedziela, 1 grudnia 2024

Panglao

Autobus do Alony - najpopularniejszego kurortu na wyspie jedzie godzinę z dworca autobusowego Tagbilaran i zatrzymuje się na wszystkich możliwych wioskach i lotnisku. Miałam akurat szczęście bo od razu jak dotarłam autobusem z Tubigon czekał autobus do Alony. Ruszył po 15 minutach. Bilet zakupiony w autobusie za gotówkę kosztuje 70 peso. Wsiadając do autobusu zajmujemy od razu miejsce (jeśli są jeszcze dostępne). Kiedy autobus rusza kasjer zaczyna chodzić i sprzedawać bilety. 

W samej Alonie jest bardzo dużo barów koreańskich za sprawą licznie przylatujących tu turystów z Korei Południowej. Lokali serwujących tradycyjną kuchnię lokalną było jak na lekarstwo. Choć Alona jest obleganym przez turystów miejscem to daleko jej do kurortu jakie można spotkać w Europie. Dziury w drogach, koślawe krawężniki obrazują ogólnie panującą biedę na Filipinach. 

Plaża Dumaluan



Plaża Alona





sobota, 16 listopada 2024

Czekoladowe wzgórza na Filipinach

Podróż z Panglao do Czekoladowych Wzgórz zajmuje około 2h i prowadzi w zasadzie przez niewielkie wioski. W zależności od sezonu można również zobaczyć po drodze niewielkie pola ryżowe. Niestety kiedy ja byłam było już praktycznie po zbiorach. Jedynie w kilku miejscach udało mi się dostrzec rolników przy pracy. 
Na wycieczkę do Czekoladowych wzgórz pojechałam toktokiem. Za prywatnego kierowcę miałam zapłacić 1800 pesos filipińskich (dałam mu w sumie 2000 bo w drodze powrotnej poprosiłam go by zatrzymał się w większym sklepie). Niemalże każdy kierowca żyjący na tej wyspie ma w swojej ofercie wycieczki w te okolice. Ja swojego kierowcę znalazłam dzięki kobiecie, która prowadziła lokalny sklepik niedaleko plaży. Od razu przedzwoniła do znajomego kierowcy, z którym ustaliła godzinę wyjazdu, który miał nastąpić następnego dnia. Z kierowcą wyruszyliśmy o 7 rano i to była dobra decyzja bo im później tym większy upał. Miałam możliwość, aby jechać toktokiem lub samochodem. Druga opcja była nieco droższa, ale dla mnie toktok był ciekawszą alternatywą. W programie zwiedzania jest także dodatkowo płatna motylarnia (nie wchodziłam do niej bo nie przepadam za motylami) oraz wyraki (bilet normalny 170 pesos filipińskich). To miejsce jest naprawdę wyjątkowe. Te niewielkie zwierzaczki, które przypominają malutkie małpki należą do łożyskowców. Mają niezwykle długi ogon i nieproporcjonalnie duże oczy, które nie poruszają się, za to ich szyja jest niezwykle zwinna i potrafi się obrócić aż o 180 stopni. Na terenie parku blisko każdego wyraka znajduje się pracownik, który wskazuje gdzie znajduje się zwierzątko. W sumie było ich 5. Tam też znajduje się się ogromny sklep z pamiątkami. W ramach wycieczki można również zatrzymać się na lunch na statku, który był dodatkowo  (1000 pesos) płatny. Z tej opcji też nie skorzystałam. Gdy jechaliśmy do wyraków kierowca pokazał mi gdzie w ramach wycieczki turyści zatrzymują się na obiad. Cena była mocno naciągnięta, a statek na rzekomej rzece lata swojej świetności miał dawno za sobą, a wodę trudno było nazwać rzeką, prędzej był to kanał. 

Wróciliśmy około 13 30. Istnieje również możliwość wykupienia zorganizowanej wycieczki na miejscu lub przez internet. 









 

środa, 13 listopada 2024

Cebu

Do Cebu dolecieć można tanimi liniami Cebu Airline. Ja akurat leciałam samolotem z Hong Kongu

Przylot to już przygoda. Na lotnisku trzeba wypełnić formularz przylotu w formie online. Żeby to zrobić trzeba zeskanować kod QR, który otwiera się dopiero po któreś próbie. Następnie z wypełnionym wnioskiem (pytań ogrom - nawet o liczbę bagaży) trzeba ustawić się w kolejce by dostać pieczątkę graniczną. I potem kolejna kolejka by prześwietlić bagaż. 

Potem juz jest łatwiej. Warto na lotnisku wybrać pieniądze z bankomatu bo tam nie pobierają prowizji. W mieście za wybranie pieniędzy trzeba zapłacić 250 peso. I uwaga! Niby Visa i Master Card są akceptowane, ale gdy później byłam zmuszona wypłacić pieniądze to tylko Visa działała. W dodatku wiele bankomatów, które mijałam były offline. W samym Cebu bardzo ciężko o kantor. Ja na żaden nie natrafiłam, a płatności kartą nie są akceptowane. Przynajmniej ja w żadnym sklepie nawet terminala nie widziałam. Zatem gotówka to podstawa. 

Samo Cebu podzielone jest na dwie części -wyspy. Na jednej z nich - mniejszej znajduje się lotnisko, na drugiej główne atrakcje. Zaraz przy wyjściu z lotniska znajduje się postój taksówek do wyboru mamy białe i żółte.  











wtorek, 29 października 2024

Valetta

Na Maltę wybieraliśmy się już od dawna, ale nigdy nie mogliśmy wpasować się  w terminy, aż w końcu się udało. Ja byłam zachwycona, dzieci również i myślę, że to jedno z lepszych europejskich miejsc jeśli chodzi udogodnienia dla rodzin z dziećmi. Liczne i długie promenady powodują, ze można tu przyjechać nawet z małymi dziećmi i wózkiem.

Dojazd z lotniska:

Dojazd z lotniska autobusem X4 zajmuje od 25-35 minut. Bilet kosztuje 2,5 euro płatność albo gotówką, albo kartą (wyłącznie Visa) w autobusie. Wchodzimy przednim wejściem, wychodzimy tylnym. Podróżowałam z dwójką dzieci w wieku 4 i 5 lat , za które też zapłaciłam bilet w cenie 2,5 euro. Jednak w drodze powrotnej na lotnisko i jeżdżąc po Malcie autobusami płaciłam tylko za siebie, a dzieci jechały za darmo, więc przypuszczam, że dzieci jednak jeżdżą za darmo :). Co ważne - zakupiony bilet ważny jest 2h od daty zakupu. Należy zeskanować kod na paragonie wchodząc do kolejnego autobusu. Autobus X4 zatrzymuje się w samym centrum, skąd bardzo blisko do starego miasta. Nieopodal stacji końcowej znajduje się informacja turystyczna, ale szkoda marnować na nią czas. Oprócz bezpłatnej mapy niewiele jest broszur poświęconych atrakcjom turystycznym. 







sobota, 19 października 2024

Zadar

Do Zadaru trafiliśmy przypadkiem. Znalazłam tanie bilety i poleciałam z dziećmi. Miejsce jest dobrą bazą na rodzinne wyjazdy. Małe, spokojne i nie jest tak napakowane turystami jak Split czy Dubrownik. Dodatkowo jest bardzo dobrą bazą wypadową na pobliskie wyspy czy do Jezior Plitvickich. 

Dojazd z lotniska:

UWAGA! W drodze powrotnej okazało się, że w toaletach wszędzie wisiały kartki z informacją, że woda z kranu nie nadaje się do picia. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Na terenie lotniska nie było żadnej fontanny z wodą. W sklepie bezcłowym nie sprzedawano wody. Można ją było jedynie dostać w barze obok. Mała butelka kosztowała 4 euro. 

Samo lotnisko jest niewielkie. Po wejściu do hali odlotów jeszcze przed kontrolą bagażu znajduje się sklepik z pamiątkami w bardzo przystępnych cenach. Do centrum dojechać można autobusem, który kursuje o wyznaczonych godzinach - średnio co 30 minut. Bilety kupuje się przed wyjściem z lotniska w biletomacie kartą płatniczą. Dla wszystkich jest taka sama cena - 5 euro w jedną stronę. Autobus zatrzymuje się w trzech miejscach: niedaleko przystani promowej Gazenica, na dworcu autobusowym oraz w pobliżu starego miasta. 

Inną opcją jest uber. Do centrum miasta można dojechać w ciągu 20 minut. Ja za przejazd z dwójką dzieci zapłaciłam niecałe 8 euro czyli o wiele taniej niż za autobus. Wprawdzie uruchomiła mi się jakaś promocja (wskazywało, że normalna kwota to około 15 euro) to i tak uważam, że jest to lepsze rozwiązanie bo nie trzeba czekać na autobus, a później szukać miejsca do którego chcemy docelowo dotrzeć. I jak widać za ubera zapłaciliśmy o wiele mniej niż za autobus.

Co zobaczyć?

Praktycznie wszystkie atrakcje znajdują się w ścisłym centrum. Warto udać się do tutejszej informacji turystycznej, która jest bardzo dobrze wyposażona w ulotki i mapy. 

  • Targ rybny w pobliżu rynku z warzywami

  • pozdrowienie słońca - instalacja przy nabrzeżu, która robi ogromne wrażenie po zachodzie słońca świecąc
  • Nowy Port

  • Rzymskie Forum
  • Wieża katedralna (do 7 r.ż. wstęp bezpłatny; bilet normalny 4 euro) 

  • Rynek w granicach starego miasta z lokalnymi owocami i warzywami

  • promenada

wtorek, 15 października 2024

Preko

Preko to miasteczko na wyspie Ugljan. Posiada kilka większych sklepów, port jachtowy, plaże oraz restauracje. Niektóre są otwarte tylko w sezonie, ale my będąc w połowie października nie mieliśmy problemu by coś zjeść. Centrum znajduje się około 10 minut od przystani promowej. Nas miasteczko zachwyciło. Po drodze do centrum znalazły się dwa niewielkie place zabaw, które ogromnie ucieszyły moje dzieci. 

Dojazd: 
Do Preko dojechać można w 25 minut ze starego miasta w Zadarze lub z portu Gazenica, który znajduje się około 15 minut jazdy samochodem od starego miasta. Ten drugi port jest dostosowany także do przewozu samochodów. Bilet normalny w jedną stronę kosztuje 2,60 euro, a ulgowy 1,50 euro. Można go nabyć w kasie przy porcie promowym lub poprzez stronę internetową https://www.jadrolinija.hr/