Do Turku jechaliśmy nie spodziewając się niczego wielkiego. W wielu miejscach czytałam, że to najbrzydsze miejsce na świecie, a już na pewno w Finlandii. Jechaliśmy jednak głównie po to by zobaczyć Park Muminków więc negatywne opinie wcale nas nie odstraszyły. Ku mojemu/naszemu zaskoczeniu nam się bardzo podobało i jeśli będzie możliwość wrócimy tutaj ponownie.
Dojazd:
- samolot z Gdańska (Wizzair)
- prom ze Sztokholmu
My do Turku przypłynęliśmy promem a wracaliśmy samolotem do Gdańska.
Komunikacja w mieście:
Bilet pojedynczy normalny kosztuje 3 euro, dzieci do 7 roku życia bilet bezpłatny, a od 7-15 bilet kosztuje 1,5 euro; bilet całodobowy kosztuje 8 euro i liczony jest od daty zakupu. Można zapłacić za niego kartą u kierowcy. Dostaje się wydrukowany bilet, który każdorazowo skanuje się przy wejściu. Wchodzimy przodem, wychodzimy tylnymi drzwiami. Mając w planach Park Muminków warto kupić bilet całodobowy.
Co warto zobaczyć?
- Park Muminków położony w miejscowości Naantali niedaleko Turku
Do Parku Muminków jadą z centrum miasta (z głównego placu) autobusy 6 i 7. Podróż zajmuje 30 minut. Następnie należy przejść około 20 minut, aby dojść do samego Parku Muminków. Po drodze mijamy tradycyjne, kolorowe fińskie domy, port jachtowy oraz okoliczne kawiarenki. Do samego parku prowadzi mostek - kładka. Przed przyjazdem warto sprawdzić godziny otwarcia Parku bo jest on otwarty tylko dwa razy do roku - w okresie wakacji letnich i ferii zimowych. Bilet do parku najlepiej kupić przez internet gdyż jest trochę tańszy. Na miejscu kosztuje odpowiednio 41 euro za dziecko i 50 euro za osobę dorosłą. Cena stosunkowo wysoka i szczerze mówiąc trochę byliśmy rozczarowani bo 4h to absolutne maksimum, aby tam być. Na miejscu są kawiarnie, restauracje i sklepy z pamiątkami gdzie można wydać jeszcze raz tyle co za bilet wstępu :). Nie ma natomiast żadnego placu zabaw, który faktycznie by się przydał bo zdecydowana większa osób przychodzi tutaj z dziećmi. To co nam się podobało to możliwość zajrzenia do domu Muminków i spotkania z nimi i chyba z tego powodu warto tam jechać.
- Skansen w Turku (bilet normalny 10 euro, ulgowy 5 euro) - skanseny w krajach skandynawskich są rewelacyjne. Ten był najlepszym jaki do tej pory widziałam. Domy znajdujące się na jego terenie pochodzą z XVIII i XIX wieku. Miejsce zachwyciło także moje dzieci, które nie chciały z niego wychodzić.
- Port
- Katedra
- Nabrzeże
- centrum miasta z rynkiem warzywnym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz