Troki to małe wielokulturowe miasteczko znajdujące się około 30 km od Wilna. Przez wieki było domem dla Żydów, Karaimów, Litwinów, Tatarów, Polaków i Rosjan. Położone nad jeziorem sprawia, że jest to idealne miejsce na całodniową wycieczkę. Zwłaszcza w okresie letnim kursują tutaj tramwaje wodne oraz działają wypożyczalnie łódek. Dla mnie Troki były celem z uwagi na mieszkających tam Karaimów. To dzięki nim i ich kuchni do Trok zaczyna przybywać coraz więcej turystów.
W Trokach działa informacja turystyczna oferująca liczne mapy i mini przewodniki po okolicy. Na jej terenie znajduje się płatna toaleta (1,50 euro). W pobliżu informacji turystycznej znajdują się sklepiki z pamiątkami. W kilku miejscach można także spróbować tradycyjnej karaimskiej kuchni. Najbardziej znane są kybyny czyli pierogi z ciasta drożdżowego faszerowane mięsem.
Dojazd z Wilna:- autobusem z głównego dworca autobusowego w Wilnie- bilet kosztuje 2,60 euro w jedną stronę. Można go kupić na dworcu, poprzez aplikację lub u kierowcy wyłącznie za gotówkę
- pociągiem
- samochodem - domu znajdujące się przy głównej ulicy w pobliżu informacji turystycznej oferują miejsca parkingowe w cenie 5 euro (na dowolną liczbę godzin)
Sama jechałam autobusem. Podróż w jedną stronę zajmuje 30 min. Dworzec autobusowy znajduje się bliżej zamku o około 700 m w porównaniu z pociągiem.
Z dworca autobusowego do samego zamku idzie się około 25 minut. Po drodze w wielu miejscach znajdują się znaki informacyjne z odległościami do najważniejszych obiektów.
Co warto zobaczyć?
- Zamek w Trokach (bilet normalny kosztuje 10 euro, ulgowy 5 euro)
- kienesa czyli karaimski dom modlitwy wybudowany w XVIII wieku. Niestety jest niedostępna dla zwiedzających
- kolorowe domy karaimskie znajdujące się wzdłuż głównej ulicy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz